Wytrwałość i konsekwencja to wyrazy z jednej strony bliskoznaczne, z drugiej się uzupełniają…
Pełnię ich treści pojęłam dzięki lekturze Marka Rashida – trenera koni promującego pracę z końmi bez przemocy i autora książek – oraz dzięki mojej klaczy - Poezji.
Poezję miałam już dawno, ale ze względów osobistych oddałam ją do hodowli i urodziła 3 źrebaki (wcześniej urodziła jeszcze źrebaczka mojej hodowli – Pieśń o Rolandzie). Na szczęście zastrzegłam sobie, że klacz wróci do mnie jeśli z jakiejś przyczyny nie będzie dla niej miejsca… I tak w październiku 2021 Poezja przyjechała do mnie. Była, lekko mówiąc, w kiepskim stanie fizycznym i psychicznym. Kontuzja kręgosłupa i kolana, którą zdiagnozowałam już po zakupie konia, zaczęła klaczy doskwierać. Poezja unikała ruchu, nie chciała wychodzić z boksu, miała depresję, ale też była bardzo słaba fizycznie.
I wtedy przypomniała mi się historia opisana przez Marka Rashida, o koniu który konsekwentnym i wytrwałym zachowaniem osiągnął „sukces” w stadzie koni. Zainspirowana opowieścią zaczęłam pracować z klaczą – prawie codziennie robiąc praktycznie to samo. Konsekwentnie brałam konia na lonżę i zapraszałam do ruchu. Zaczęłyśmy od 2 minut ruchu! I wytrwale przez pół roku robiłam to samo, jedynie wydłużałam czas pracy… Konsekwentnie to samo zachowanie, wytrwale przed dłuższy czas.
Poezja pracuje teraz na lonży około pół godziny dziennie, przez większość dni wstaje samodzielnie (a miała problemy z podnoszeniem się). Galopuje radośnie parskając!
Pytania rozwojowe:
Poezja na lonży
Książki Marka Rashida wydane w Polsce